Regaty to rywalizacja jachtów, załóg o jak najszybsze pokonanie trasy. Już samo słowo „regaty” niestety często skutecznie odstrasza osoby zainteresowane dalszym rozwijaniem swoich umiejętności.
Rywalizacja sprawia przyjemność jedynie wtedy kiedy, uczestnicy mają poczucie zrozumienia zasad, są dobrze przygotowani, mogą liczyć na satysfakcjonujący wynik. Skok na głęboką wodę może zniechęcić.
W tym miejscu należy jednak podkreślić fakt, że tylko na tle innych jachtów załoga łatwiej zauważa swoje błędy, szybciej się uczy, doskonali manewry, lepiej trymuje, poprawia prędkość, dba o ważne szczegóły.
Pytanie zatem jak poprawnie podejść do tematu?
Dla kogo?
Regaty ze względu na swoją specyfikę mogą przybierać różne formy: od regat składających się z serii krótkich wyścigów, po dłuższe całodniowe lub tygodniowe wyścigi długodystansowe.
Stopień trudności zależy od akwenu, warunków pogodowych, typu jachtu, rodzaju imprezy, ale w większości jest to kwestia uzależniona od wcześniejszego przygotowania załogi czyli treningów.
Wbrew pozorom udział w regatach nie jest zarezerwowany tylko dla aktywnych zawodników i osób dobrze przygotowanych fizycznie. Wystarczy odpowiednie szkolenie i wybór formuły odpowiadającej naszym umiejętnościom i aspiracjom. Oferty na rynku są dla każdego, ale dobrze jest wcześniej zrobić rzetelne rozeznanie.
Od czego zacząć?
Na dobry początek regatowej przygody zaleca się start w regatach małej rangi. Regaty jachtów turystycznych na Adriatyku są bardzo popularną formą polecaną dla osób posiadających podstawową wiedzą w zakresie pełnionych funkcji i obsługi jachtu. Załoga jest pod opieką doświadczonego skippera/szkoleniowca, a wykorzystywane do regat jachty są bezpieczne, proste w obsłudze i często spotykane u największych firm czarterowych.
Z uwagi na dużą flotę tych jachtów na rynkach zagranicznych (głównie Chorwacja i Grecja) ofert udziału w regatach o amatorskim charakterze jest sporo. Większość z nich organizowana jest przed sezonem i zaraz po jego zakończeniu.
Poszukiwacze adrenaliny
Na rynku pojawia się coraz więcej propozycji uczestnictwa w tzw. formule Pro – Am (Professionals & Ameteurs). Załoga złożona jest z kilku profesjonalistów, których zadaniem jest dostarczanie jak największej dawki emocji w kontrolowanych warunkach regatowych.
Firmy, które werbują załogi robią to w oparciu o super szybki sportowy jacht wybierają imprezy o dużym rozmachu i prestiżu. Udział w tego typu imprezach polecany jest dla poszukiwaczy mocnych wrażeń i osób z większym doświadczeniem regatowym.
Jaki jacht na początek?
Najlepszym rozwiązaniem będzie start w regatach w klasie monotypowej organizowanej przez jedną firmę czarterową. Nie gwarantuje to co prawda, że jachty będą identyczne, ale będą one mocno zbliżone. Miejsce na mecie uzależnione będzie zatem od kunsztu żeglowania, a nie od szybkości jachtu.
Szybkość ma znaczenie
Ze względu na swoją specyfikę jachty turystyczne nie należą do demonów prędkości, ale tutaj nie chodzi o szybkość, ale o precyzję każdego manewru i doskonalenie techniki. Jachty te wolniej się rozpędzają i mają ograniczoną liczbę regulacji, załoga ma więcej czasu na analizę sytuacji i odpowiednią reakcję. Dla celów szkoleniowych nie jest to bez znaczenia – im większy jacht tym więcej członków załogi i więcej potencjalnych błędów. Kluczowa jest dobra zgrana praca i przećwiczone manewry.
Trzeba pamiętać, że dobrze poprowadzony projekt szkoleniowy zakłada zaangażowanie każdego członka załogi. Osoby chętne do nauki mają ręce pełne roboty, od przygotowania jachtu, pomocy w wyborze korzystniejszego końca linii startu, podawaniu czasu, dystansu do linii, obserwacji innych jachtów, rozegraniu pierwszych metrów halsówki, ciągłym trymowaniu i udziale w każdym manewrze.
To załoga wygrywa regaty, nie jacht i nie skipper. Tylko zrozumienie tych zasad pozwoli na stworzenie atmosfery pracy zespołowej i pełne skorzystanie z oferty szkolenia regatowego.
